Wśród Nas jest wielu wielbicieli kawy, to fakt. Ale czy faktem
jest, że wiemy jak kawa, którą zamawiamy w kawiarni powinna wyglądać i
smakować?
Ukończyłam kurs baristyczny i pracowałam jako baristka. Wiem jak należy
przygotować idealne espresso. Wiem czym się różni latte od cappuccino. Wiem jak
należy odpowiednio spienić mleko, żeby było aksamitne i nie miało bąbli. Wiem,
że kawa odpowiednio przygotowana powinna mieć temperaturę ok. 70⁰C.
Idąc do kawiarni zawsze mam nadzieje, że barista, który przygotowuje
dla mnie kawę, wie to co ja. Tymczasem… w 90 % przypadków dostaję wrzątek w
filiżance z nabąblowanym do granic możliwości spienionym mlekiem.
Stąd narodził się w mojej głowie pomysł na tego bloga. Pomysł, aby
każdą kawę, którą kupię w kawiarni fotografować i opisywać, oceniać.
Chcę podkreślić to, że będzie to moja osobista, w 100 % obiektywna
ocena.
Po co to wszystko? Bo uwielbiam kawę i nie wyobrażam sobie bez
niej dnia i jako konsument chcę, aby produkt, który kupuję był wart swojej ceny. Dlatego
buntuję się przed wrzącym naparem kawowym!
Mówi się, że do stworzenia idealnego espresso potrzeba czterech M:
- Miscela- rodzaj kawy
- Macinazione- młynek
- Macchina- ekspress do kawy
- Mano- umiejętności baristy
Osobiście dodałabym do tego jeszcze:
- Cuore- SERCE, bo wkładając serce w swoją pracę, zawsze musi wyjść.
Dlatego sobie i wszystkim życzę baristów wkładających serce w swą
pracę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz